Peja:

Nieuczciwym skurwysynom ja dziś krzywdy nie wyrządzam,
Bo wystarczy ich olewać, oni po jednych pieniądzach,
Niech gadają za plecami, zawsze będą grać po kosztach
A my ponownie na trasie nowojorska metropolia...
Robię to już jakiś czas, w zasadzie jesteśmy zgredy,
A dziś na bicie Decksa z nami Flakco, Clasho, 3 Credits,
Wprost z Yonkers do Jeżyc wspólne rapy i trasa,
To te dwa dumne miasta, co reprezentują sprawdź nas!
To naturalny spontan poskładany na kolanie,
Jest przesłanie, przekonanie a Ty stul japę chamie...
Bo na próżne twe gadanie, jeśli pragniesz nam zaszkodzić,
W rapie mam kolejny poziom a Ty z czym chcesz się tu wozić?
W zasadzie wciąż walisz w chuja wuja więc wypierdalaj,
Z tandetną gadką dla dzieci wciąż się pała przechwala (eee)
Mówię co myślę, tobie radzę też precyzuj,
Zyskujesz słuchaczy, widzów gdy mnie nie ma już w pobliżu (kurwo:)

Subliminale, subliminale (To nie prawda!)
Subliminale, subliminale (Sprawdź to!)
Subliminale, subliminale (To nie prawda!)
To nie prawda, prawda x2







Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+