Który to już sezon pakujesz w nos towar?
Ile to już lat? Chłopak szczerze mi Cię szkoda
Reedukacja, czas poglądy zrewidować,
Stosuję uliczny rap jako odtrutkę w słowach
Ty chcesz wiecznie żałować, niepotrzebnie się trujesz,
Spróbuj zacząć od nowa jak w "Na Serio" skutkuje
Możesz żyć elegancko niż być zaćpanym łachudrą
Dziś jesteś tym drugim inne może być jutro...
Ty koniecznie chcesz się sparzyć? Posłuchaj poparzonego,
On na pewno Ci powie, że dragi to nic dobrego
Wszystkiego nie wiedzieliśmy w zderzeniu z rzeczywistością
Dla mnie podły lajf przeszłością z całą swoją brutalnością...
Znajdź grupę wsparcia, która zechce Ci pomóc,
Bo w pojedynkę trudno, nawet bardzo ciężko ziomuś,
Nie odrzucaj dobrych rad, cały świat przeciwko Tobie?
Tylko tak Ci się wydaje nic się nie bój, zdrowiej chłopie!

Może w końcu zrozumiesz sens drzemiący w tych tekstach,
W końcu coś zmienisz złe życie besztasz
Chcesz jakoś przetrwać to twoja racja
Czas się przebudzić - Reedukacja...
Może w końcu dostrzeżesz własne błędy nie czyjeś,
W końcu przestaniesz walczyć z życiem masz siłę?
Jakoś się żyje łap ostatnia szansa
Wyrwać się z bagna - Reedukacja...

On kocha cię nad życie, chociaż gorę biorą nerwy,
To, że bije, później pije nazwiesz to życiem codziennym?
Na razie nie jest źle? Lepiej nad tym się zastanów,
Gdy rodzice po raz enty zastaną Cię skatowaną
Ubolewasz nad losem miałaś mieć super rodzinę,
Zamiast szczęścia czujesz strach on ma wciąż wkurwioną minę,
Jest strasznym skurwysynem, przecież nie o tym marzyłaś,
To, że masz z nim dzieciaka ma Ciebie przy nim zatrzymać?
To, że krzywdzi was obu to zapewne Twoja wina,
Zupa znów była za słona, znów cios, który z nóg ścina
Nie wierz jego obietnicom, że to już ostatni raz,
Że przeprasza, w pracy ciężko, że ostatni raz dał w gaz...
Policz sińce na ciele, ile miałaś stłuczeń, złamań?
Piękne podpuchnięte oczy zapłakane masz od rana,
Zostaw tego chama kobiecino weź się ratuj,
Tak mi szkoda Ciebie siostro na swym życiem się zastanów...
Już zapewne ktoś ci wspomniał zasługujesz na lepszego,
Na takiego, co doceni Twoje naturalne piękno,
Spytam kiedy koleżanki widziały Cię uśmiechniętą?
Taki żywot męczennico nazwę domową gehenną...
Za poświęcenie wpierdol tym się miłość ma objawiać?
To co przeżywasz to nie miłość jest a dramat
Zamiast ciosów - przytulasy - zamiast krzyków - czułe szepty,
Zamiast obelg - śmiech pocieszny zamiast poniżeń - prezenty,
A Ty nie bój sie miłości w końcu znajdziesz ją dziewucho,
Tylko rozstań się z tym katem, który nazywa cię suką!

Może w końcu zrozumiesz sens drzemiący w tych tekstach,
W końcu coś zmienisz złe życie besztasz
Chcesz jakoś przetrwać to twoja racja
Czas się przebudzić - Reedukacja...
Może w końcu dostrzeżesz własne błędy nie czyjeś,
W końcu przestaniesz walczyć z życiem masz siłę?
Jakoś się żyje łap ostatnia szansa
Wyrwać się z bagna - Reedukacja...

Olej rówieśniczą presję, realizuj swoje pasje,
Bo Twój podwórkowy gang z wolna się wykruszać zacznie
Wspomnisz moje słowa gdy za kilka lat skumasz,
Nikt nie przeżył swego życia tak jak pragnął akurat
Ty dla ziomów bądź w porządku ale własne zdanie miej,
Zapamiętaj słowo nie, podbij je stanowczym tej
Usłyszysz leszcz, gej wal w mordę, lecz wpierw pomyśl,
Czy ten gang osiedlowy cię nie sprzeda za te ciosy
Że nie wszyscy są w porządku powinieneś o tym wiedzieć,
Ruszysz gówno za człowieka pójdziesz siedzieć, niezły przejeb!
Musisz też wiedzieć głupcy lubią puszczać famy,
Ze zdania swego znany będziesz często nielubiany
Na szacunek zapracujesz tylko mądrymi słowami,
Szanuj swoje życie bo masz tylko jedno, czaisz?
Dbaj o swoich bliskich i nie daj się ogłupić,
Dobrze wiem, że świat zwariował, lecz nie wszystko da się kupić
Nawet jeśli złupisz innych kieszenie to fikcja,
Myśleć, że świat jest Twój spójrz na to przez inny pryzmat!
Pamiętaj edukacja i wartości rodzinne,
To solidny fundament, na tym oprzyj swój biznes...
Bez tego jesteś słaby ja nie miałem takiej szansy,
Lecz nie zabrakło szczęścia i czynów nazbyt odważnych
Zapamiętaj to chłopak, że nie każdy będzie Ryśkiem,
SLU Reedukacja - uratować kilka istnień!

Może w końcu zrozumiesz sens drzemiący w tych tekstach,
W końcu coś zmienisz złe życie besztasz
Chcesz jakoś przetrwać to twoja racja
Czas się przebudzić - Reedukacja...
Może w końcu dostrzeżesz własne błędy nie czyjeś,
W końcu przestaniesz walczyć z życiem masz siłę?
Jakoś się żyje łap ostatnia szansa
Wyrwać się z bagna - Reedukacja...







Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+