(A ja!) Mam zajebiste życie choć bywam na celowniku,
Jak na łysej czaszce Shinead’ O Connor logo Publiców
I tak nawija Rychu szereg popełnionych błędów,
Cechuje każdego z nas nie uciekam od problemów
Codziennego dnia i mówili „Co za kwiat”,
Pieprzyć ten dziwaczny świat nie pozbawiony wad
Jeszcze bardziej hardcore owy niż wstecz te kilka lat,
A ja widzę, że u Ciebie po staremu, bez zmian,
Chciałaś być wampem jak Cindy Lauper przed laty,
A skończyłaś jak szmaty oddając ciało na raty
Widzę ludzkie dramaty Ty nieraz z obitą mordą,
Jak w „Zawodowcu” piękna żona Paula Belmondo
Polegasz na moim słowie na słowie kiepski polegnie,
Co napierdala te brednie bez skillu, dziś oberwie
Ty się od razu podpalasz niczym Jan Palach, tej zaraz!
W słusznej sprawie zadziałam a więc wacki wypierdalać!
HIP HOP nie banał choć banan puszcza to w furze,
HIP HOP kulturze wciąż służę oby najdłużej!

Nadal na celowniku bo mamy wuchtę wyników,
To „Całkiem Nowe Oblicze” 3 x Światło i Sykuś,
Dla Nas! To mały pikuś, nowy materiał, dwójeczka,
To „Całkiem Nowe Oblicze od Rycha Peji i Decksa
Nadal na celowniku bo mamy wuchtę wyników,
To „Całkiem Nowe Oblicze” 3 x Światło i Sykuś,
Dla Was! To mały pikuś, nowy materiał, dwójeczka,
To „Całkiem Nowe Oblicze od Rycha Peji i Decksa

2. Mówisz, że twardo pogrywam, na tym nie poprzestanę,
Bo przedstawiam to życie jak Freeway z Beanie Siegalem
Ludzie za grosz tyrają nie mają z czego odłożyć,
Widzę nędzę na Jeżycach spotkałem ją też w Detroit
Przyjmujesz pozerskie pozy mam Ciebie serdecznie dosyć,
Jak Sarkozyego ubodzy z paryskich przedmieść koleżko
Pora zrezygnować wiesz co polityczna bestio,
Twój bezsensowny program jest pierdoloną klęską
Manipulanci fałszem szafują i to bezbłędnie,
A to ja mam zakazany ryj i taką samą piosenkę
Niczym ekipy z Barrios nucimy przekaz dla ulic,
A Ty uprawiaj populizm użyj represji, cenzury!
By przekaz stłumić Ty czekasz chcesz bym ryj stulił od zaraz,
Bo władza boi się ludzi, którzy wciąż robią hałas
A dla „Mass Apeal” jak Gang Starr, Rychu jest Gangsta margines,
Chcą mnie zaszufladkować żywią nadzieję, że zginę!