Za każdym zakrętem widać że to koło błędne
Błąd za błędem i nikt naprawić ich nie chce
Każdy z nas ma przecież zdanie najważniejsze
I tu utknął zachłysnął się prawdą
I tą sprawą trudną można tu usnąć
Słuchając tych głów mądrych
Prawda jest w środku każdy dookoła krąży
By urwać swój kawałek
By mieć go dla siebie ale nie wystarczy raz
Chciałbyś z źródła pić stale i mieć wielką samare
W którą schował byś to wszystko nie dzielić się z nikim
priwata to zjawisko które naród nasz określa
W szkole ośla ławka teraz w sejmie w pierwszych rzędach
Kiedyś przybłęda teraz przywódca partii
Niby to poważne a wokół głupie żarty
Wciąż nie nażarci ty choć obdarty
Ja mam zaczekać jakie mi rozdadzą karty
Bystry kto ma wzrok widzi wszystko po swojemu
Żeby to ocenić muszę się dowiedzieć czemu
I drąże temat tak jak Zenon z Bogdanem
Wątpić w sens istoty to przez Boga dany talent
Głupotę by szydzić by twórca jej też widział
Że mądrości ludzkiej że ma limitowany przydział
Wybrańcy narodu dla narodu darmozjady
Loża szyderców widzi głupców i ich wady

O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu
O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu

O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu
O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu

Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich
Chcąc siebie przegonić by żyć w komforcie klimatronik
Wytykając nam błędy nie zauważają własnych
Z dumą Kleopatry przeciskają się na styk
Dla nich jak takty świat pomówień
jak to zrozumieć loża szyderców nad błędem czuwa
Od Boga mędrców nie poznasz po butach
Widząc w nas przestępców tylko siebie oszukasz
Mówisz dzień próby dla mnie to każdy dzień
To mnie chroni od zguby spełnia co setny sen
Co o tym wiem to nie czas krytyk
Tych co tylko z opowiadań poznali smak ulicy
Wierzysz w czary masz czar goryczy wypij
Wierzysz w dary masz dar pierdol czary idź z tym
Zamiast śmiać się że nie stać mnie już na rap gdzie rym to twardziel
przy którym nie ma mnie
nie mam że sam wymyślam plotki
Słodki jak idiotki w oknie co widzą w tobie portfel
Powiedz jesteś biedny czy takiego udajesz
Jesteś wredny czy też kłamiesz
Nie potrzebny mi tu bajer odpowiedzi przyjdą same

nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas
nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas
nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas

O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu
O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu

O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu
O to loża szyderców nie dwójka mędrców
W kawału szydzi na znak protestu

nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas
nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas
nie jeden z nich co nie zna nas nie lubi nas






Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+