Z kwiatka na kwiatek przeskoczyła obca szybka
w pewną sylwestrową noc taka była z niej dziwka
ten drugi miał samochód stałą prace gość zadbany
a ten porzucony jeleń nie miał nic był przegrany
na nic mu się zdały prośby o następną szanse
znajomość z jego kumplem była dla niej awansem
do byłego z dystansem
do obecnego z romansem
zapinana po cichaczu w samochodzie za miastem
jaka była porządna według
siebie rozsądna
po colegu bardzo zdolna i niesłychanie skromna z
wyjebaną jedynką którą imitował WOS kiedyś zrobiłem z nią KOS i
patrzyłem jak się wozi
nie chciałem se zaszkodzić więc trzymałem też jej stronę
do momentu gdy spostrzegłem jej apetyt na mamone
ona miała to po matce po każdej nowej zchadce
przeżywała każdy bankiet
to że była na randce
zarzekała się że kocha i że dba o reputacje
tylko facet jej się znudził tak jakby znalazł się w pułapce
na łeb spadły jego akcje bo pojawił się ten
nowy miał stragan warzywniaka dużo pił był odlotowy i
samochód miał nowy
w mesiu teraz się rucha bo i tak ten z którym była rozbił swego malucha
coś podpatrzył podsłuchał i pogodził się z faktem i
nawet z tym koleżką co puściła go kantem
w pewną noc sylwestrową zaczyna robić się niezdrowo
już się obaj pożegnali ze swoją drugą połową
a ona już tu nie mieszka parę razy przyjechała
z tym typkiem od malucha się na nowo spotykała
no i jak się zachowała standardowo dupy dała
cóż wole to na środkach w zagranicy robił sałat on to Dorobkiwicz
tylko z tobą mi jak w niebie
gdybyś miał tyle co on nie odeszła by od ciebie
i na ślubnym kobiercu przysięgała zapylona
nie wiedziała przez kogo
jedno zdążyła wyskrobać
za pieniądze pożyczone od domniemanego sprawcy
nie mogła se pozwolić na nie przemyślaną akcje
całe życie wakacje znów idzie na kurwa mać
wszystko dałby jej Gawliński
a ja tylko chujem w twarz.

O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię

On wybrał chciał tej zmiany
w swoją polną przyjarany
restauracje szampany chociaż źle sytuowany
to snuł szerokie plany
zawsze razem będziemy i razem zamieszkamy
przecież jest nam tak dobrze
było do momentu kiedy ona nie zaszłą w ciąże
a chciała jeszcze w życiu se poszaleć małolata zawsze radą służył tata
to jego kochana córka
dobry dom hajs komórka i jak najlepsze studia
jej ekipa raczej nudna ćpanie fety i techniawki
za to jej nowy chłopak chodził z nią na randki
te śniadania do łóżka które co dzień jej serwował wszystkim imponował
chłopak z nizin społecznych dzielnic niebezpiecznych
taki elit wróg odwieczny
który postanowił że od dzisiaj zwiąże się z księżniczką
niezbyt śliczną nieważne miłość to uczucie ślepe
wtedy tylko ja wiedziałem że przy niej zaliczy glebę
wystawiony na próby widać że mu zależało
zdobył wykształcenie którego większość nie miało
posada u teścia dach nad głową i koryto
zalegalizuj związek z naszą córka i to wszycho
żeby wstydy nie było taka młoda i bez ślubu
a mały dzieciak w brzuchu
co powiemy na salonach
gdy ktoś spyta zawoła
trzeba przecież twarz zachować
kto ma wiedzieć to wie
kto ma wiedzieć to wie
czar prysnął jeszcze szybciej niż się tego spodziewałem
rozpieszczona młoda mama nie potrafi się odnaleźć
przy dziecku jak za karę na fochu i z żalem
że jej życiowy wybranek nie spełnił jej zachcianek
wule wu to miał szlaban w chacie podnosił się raban
za nią stanęła rodzinka więc odchodził potem wracał
presja argumenty wszystko dla dobra małego
kiedyś nie wytrzymał tego odbił i to najdłużej
ja myślałem że się wkurze
gdy w rękawy nam płakała że nie chciała kochała
jak to zmienić nie wiedziała
nie poprawny w jej mniemaniu
na jej utrzymaniu
przy każdym spotkaniu wstrzynał awantury
ten jego brak kultury
gdy z przyjacielem w żartach powiedziała że ma farta
że wszystkiego jest watra
pod przykrywką areobik na kawkę z frajerem chodzi
w czasie gdy on zapierdalał kolejną część nadgodzin
kto kolejny konflikt rodził
chłopak daje se z nią spokój
zmarnowanych lat pięć
wolny ptak po tym wyroku
wraca syn marnotrawny
stare śmieci rodzina
odnawianie znajomości które zniszczyła dziewczyna
to co lubi zaczyna o czym pisze życie chłonie
sąd przyjebał alimenty
będzie płacił na tym koniec

O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię

O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię
O sobie nic nie powiem kto ma wiedzieć to wie
Po dzień dziś żałuje, że zobaczyłem cię






Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+