Z tysia koncertów nagrania, dziesiątki CD i wspomnień,
ja nie zapomnę tej trasy z Polski na landy zachodnie,
i własne ciuchy, wytwórnia, młodzież słucha w milionach,
policzyć możesz odbiorcę, polski rap cię przekonał.
Jak było kiedyś pominę, bo każdy zna mój początek,
ten wątek, każdy wyrostek cytuje z pamięci "pojmiesz",
moją historię na płytach wydałem ponownie, postęp,
do rapu dobrego dostęp, masz dzięki nam nowy krążek.
Nie liczę straconych lat, lata zrobiły swoje,
i nadal stoję na podium ubrany w rymy jak w zbroję,
tak uzbrojony w mikrofon niezwykły dzieciak z tych nizin,
przywykłem już do miłości, kilku też nienawidzi.
I czasem siedzieć mi przyjdzie, choć pogrążony w modlitwie,
za ziomków i za rodzinę, myślę o wrogach przez chwilę,
e, nadal mam siłę, zobacz jak się rozkręcam,
bo nie zabrakło mi serca do muzy, życie to pewniak.
To perspektywa przepiękna dzień za dniem tak zwyciężać,
bo każdy z nas robił swoje, oto orędzie księcia,
HZOP, DDK, RPS nigdy komercja,
chociaż nagrania ogólnie dostępne, spory potencjał.






Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+