Byle do przodu braciszku przed nami przyszłość,
Dziś pysku możemy wszystko pozmieniać źródło nie wyschło,
Czerpię z niego obficie to życie ale pamiętam,
By nakarmić człowieka, oddać kawałek chleba – trzeba,
Pomóc w potrzebie gdy zachodzi potrzeba gdy gorszy dzień miewa,
Ewa lub Adam ręce do nieba – Siemasz,
Mówi Ci Peja że ważna nadzieja heja,
I razem raźniej z Gandziorem złamałem schemat – oceniaj,
Teraz niestraszne pancze od życia znasz mnie, odważnie,
Poważnie mam wyobraźnię chociaż w bloku po falstarcie,
Za dzieciaka było strasznie (a jakże) skumaj tę jazdę,
„Byle do przodu” jak Marcel ja z SLU GANGIEM walczę,
Jak DIIL i Fandango mam bandę szanuję karmę
Wiedz, że jeśli czynisz dobro to zawsze otrzymasz wsparcie,
Odprawiam mantrę za tych co wciąż bezkarnie tak,
Niszczą swe życie marne odarte z marzeń i pragnień TEJ!






Copyright © www.PejaSlumsAttack.pl 2006-2015. All rights reserved.
Created by Ka-Design.pl
Google+